W zeszły piątek byłam z Izą na plenerze. Według mnie bardzo się udał:) Niestety nie miałam czasu go dodać, ponieważ tyle nauki było w tym i zeszłym tygodniu, a więc postanowiłam chwilę odpocząć od internetu. Do tego wczoraj doszły sprawy rodzinne, sprecyzuję - każde życie się kiedyś kończy, nawet tych najbliższych. No cóż, mimo problemów trzeba iść dalej, chociaż nie ukrywam że jest mi bardzo przykro.
Jeśli chodzi o sprawy lalkowe, to jestem w nich bardzo spełniona. Idzie do mnie wig, a nawet dwa, z których jeden powinien być lada dzień. Oczekuję także chipów, a z poza polski to nawet nie chce mi się wymieniać:D Trochę cierpliwości i Mona będzie lalką idealną, przynajmniej dla mnie.
To tyle z pisemnej części wpisu, zapraszam do oglądania zdjęć. :)
Enjoy!
Przypomnę jeszcze, że jeśli klikacie na zdjęcia to mają one lepszą jakość ;)
Jeśli chodzi o sprawy lalkowe, to jestem w nich bardzo spełniona. Idzie do mnie wig, a nawet dwa, z których jeden powinien być lada dzień. Oczekuję także chipów, a z poza polski to nawet nie chce mi się wymieniać:D Trochę cierpliwości i Mona będzie lalką idealną, przynajmniej dla mnie.
To tyle z pisemnej części wpisu, zapraszam do oglądania zdjęć. :)
Enjoy!
Przypomnę jeszcze, że jeśli klikacie na zdjęcia to mają one lepszą jakość ;)
Tutajspadałamonietorebkaniezwracajcieuwagi .w.
I co o nich myślicie? Bo mi się szczerze mówiąc podobają. 8D
urocza jest! :D
OdpowiedzUsuńsłodko ;3 ostatnio bardzo mi się byule podobają :D
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie ♥
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia, Mona jest słodziutka *.*
OdpowiedzUsuńTorba boska!
MONA LISA!
OdpowiedzUsuńKurde no nawet przekonuje sie do byulkow :D
OdpowiedzUsuńfajna Mona:)!
Sam miodzio z malinami. Muszę ją kiedyś zobaczyć na żywo. ♥w♥
OdpowiedzUsuńZdjęcie 8 od początku jest bombowe.
OdpowiedzUsuń