A więc dzisiaj przyszła Mona. Niie było mnie w domu, bo byłam...nie ważne. W każdym razie-przyszłam do domu razem z Izą, a następnie wziąłyśmy sie za rozpakowywanie. Magdalen był naocznym swiadkiem przez ponad godzinię. Mona to Byul Rhiannon jakby ktoś nie wiedział. Co do jej stocku- jak dla mnie bajeczny poprostu. Wszystko wykończone w każdym calu, zaskoczyła mnie ta dokładność (chociaż stringi mnie trochę...lekko mówiąc zaskoczyły .w.)
No cóż, nie przeciązajać, dam zdjęcia. Powiem tyle że jutro idę z Izą na konwent fantasyki, a później może na jakis plener, także fajnie się zapowiada 8D
No cóż, nie przeciązajać, dam zdjęcia. Powiem tyle że jutro idę z Izą na konwent fantasyki, a później może na jakis plener, także fajnie się zapowiada 8D
Wiem, zdjęć tak dużo że oczy bolą, no przepraszam, byłam tak podjarana że poprostu...prawie żadno się nie nadawało ;_; A więc kończąc tą litanię, przedstawiam wam Monę!
To tyle na dziś, dziękuję za uwagę! : D
:3 Śliczna :3
OdpowiedzUsuńboooorzeeee <3 jaka cudna :3
OdpowiedzUsuńCudowna, gratuluję! :]
OdpowiedzUsuńCudny mejkap ma ^^ gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńtu tez gratki :D!
OdpowiedzUsuńOjeeej, jaki słodziak <3, uwielbiam ją!
OdpowiedzUsuń