Od razu z góry przepraszam, że nie pisałam przez ponad miesiąc, a moje wytłumaczenie to brak motywacji do pisania, no i brak czasu, bo nie wiem jak Wy, ale ja te wakacje spędziłam bardzo aktywnie! Osobiście uważam je za najlepsze jak do tej pory. Początek lipca siedziałam w domu i nołlajfiłam z przyjaciółmi, ale pod koniec lipca wyjechałam na tydzień do Magu, ale o tym wyjeździe już raczej wiecie, bo był post, kiedy tam byłam. Pobyt u Magu bardzo dobrze będę wspominać, była przesympatycznie spędzić czas z przyjaciółką. Kiedy wróciłam od Magu, na drugi dzień jechałam do Łeby, co było już kompletnie wspaniałe jak dla mnie! Poznałam tam cudownych ludzi i świetnie spędziłam czas. Za rok też tam jadę, mam nadzieję, że skład poznanych na campingu ludzi o wiele się nie zmieni:D
mały kolarz ze zdjęciami z Łeby :----3
Jeśli chodzi o sprawy lalkowe to poza dojściem jednej panny, nic się nie zmieniło :D Jakoś zapomniałam się nią tu pochwalić. Nie miałam zdjęć, ani niczego to uznałam, że za bardzo nie warto. Dotychczas jakichś godnych do pokazania jej nie zrobiłam, bo ostatnio cierpię na brak weny lalkowej, także jedno jej zdjecie możecie zobaczyć z zakładce "Moje lalki" :) Jest to Dal Ende, a u mnie nazywa się Sara.
Jutro już do szkoły. Nie ubolewam nad tym jakoś specjalnie. Szczerze? Prócz skończenia 4 sezonu glee, zrobiłam wszystko co planowałam, ba, nawet więcej. Będę je baaaaardzo dobrze wspominać, mam nadzieję, że następne będą jeszcze lepsze. A za szkołą o dziwo tęsknię. Nie patrząc na to, że w roku szkolnym trzeba ruszać swoje cztery litery i o 8:00 tam iść, to wszystko poza tym mi nie przeszkadza. Bardzo lubię moją klasę i szkołę, może to dlatego:D Teraz druga klasa gimnazjum, Boziu, nawet nie jestem świadoma tego jak czas szybko mija. Całe wakacje zleciały mi w mgnieniu oka.
A jak Wy spędziliście wakacje? Jak będziecie je wspominać? I jak przygotowania do szkoły, zeszyty już kupione? :D
To tyle ode mnie. Mam plan aby w roku szkolnym postaram się pisać posty chociażby kilka razy w miesiącu. Mam nadzieję, że go zreazlizuję:D
Jak niektórzy wiedzą od niedzieli jestem u Magu. Wczoraj pod wieczór uznałyśmy, że jest super pogoda na zdjęcia, soł wziąłyśmy lalki i aparat, no i poszłyśmy na plener. 8)
Jak już niektórzy wiedzą, w sobotę odbył się Meet Poznański, na którym miałam okazję być. Było wprost cudownie, prawie cała nasza paczka tak jak my to nazywamy "plebsu" w jednym miejscu. Osobiście bardziej rozkoszowałam się chwilą, osobami które tam były i atmosferą niż lalkami, także proszę nie mieć mi za złe, że dość wielu lalek na moich zdjęciach nie ma ^_^ Strasznie mi się podobało, więcej takich dni awww! ♥
Isul Zuzy (póki co bezimienny) jest moim meetowym faworytem. Na żywo isule są o wiele ładniejsze niż na zdjęciach! Uwielbiam chłopaka :3
Maja od Magu. Wiele razy już ją widziałam, także jakoś specjalnie nie piszczałam na jej widok XD
Szkieletka Szela. Według mnie jedna z najładniejszych i najbardziej precyzyjnie wykonanych monsterek :D
Satoriusz ♥
Dżołs Szela, którego mam tylko jedno zdjęcie bo Magu usiłowała mnie zabić wyrywając mi ją z rąk. Skończyło się na tym, że Dżołs został rozerwany na pół, Magu dostała manto, tak samo jak i ja 8) Ktoś chyba nawet nas nagrywał XD
Grace. Tej też za wiele zdjęć nie mam, ponieważ Natchiko nie pozwoliła mi zrobić kilku zdjęć gdyż "no oddaj". Cóż ;_;
Tak.
Grace i Mori ♥
"Ej zróbmy takie fajne jolo zdjęcie"
Mei, jedna z moich ulubienic ♥ Szkoda, że trochę się rozpadała :c
Kim ♥ Kocham tą lalkę, jako jedna z nielicznych potrafiła stać samodzielnie (ale mimo to Kremu kładła się na podłodze "bo asekuruję") i ogólnie jest bardzo śliczna
Logan (który wygląda trochę jak naćpany ;_;)
Grupowe zdjęcie dali :3
A tu coś dla kogoś, kto niestety nie mógł przebywać, ale duchem i kartką był z nami cały czas! ♥
Tutaj grupowe zdjęcie wszystkich lalek. Chyba każda z nich ma tu wyraz twarzy jakby chciała coś powiedzieć, a nie mogła, ale co mówią to już sami możecie interpretować XD
Izumiasta Izumi :3
~~~~~~~~
Po czasie rozdzieliłyśmy się na grupki, ja, Szel, Kremu i Kajak poszłyśmy na pizzę, a reszta chodzić po sklepach. Kiedy trochę podjadłyśmy, poszłyśmy pożegnać Kajaka i wybrałyśmy się na krótki plener, który w sumie polegał na gonieniu gołębi i robieniu 56854325423 zdjęć bo "kurde znowu rozmazane" XD
Satori again
No i Pucyki Kony, które były jedną z większych atrakcji meeta <3
Według mnie ten dzień był jednym z najlepszych dni tych wakacji, które rozpoczęłyśmy właśnie nim :3
~~~~~~~~
Nawiązując do tytułu - coś nowego. Co? Otóż wczoraj, czyli w niedzielę dostałam Nikona D3100, który był moim marzeniem od dawna! Teraz nie dość, że jeśli się postaram to zdjęcia będą lepsze, to ten aparat nie będzie mnie już tak ograniczał jak mój poprzedni aparat, czyli kompakt. Sam w sobie złych zdjęć nie robił, ale zawsze chciałam czegoś więcej. Teraz będę starała się zdziałać nowym aparatem o wiele więcej. ^_^
To tyle na dziś! Mam nadzieję, że nowa notka z efektami testowania nowego sprzętu pojawi się niebawem :3
Dzisiaj pokażę Wam nową Nanami w całe okazałości. Lalka jest już "skończona" względem zmian. Jest dla mnie idealna, na taką Nanę czekałam od początku! Według mnie jest teraz jedyna w swoim rodzaju i słodka! Co myślicie?
Grzywka miała być tak wysoko, chciałam żeby było jej widać te śliczne brwi ^_^ A oczka to pomarańczowe animal eyes. Doczepiłam jej też rzęsy, chociaż nie wiem czy zrobiło to jakąś wielką różnicę, bo gęste nie były, ale to zawsze o kilka rzęsek więcej :3
A już odchodząc od tematu Nany - za kilka dni będzie dzień na który czekałam od dawna! Możliwe że relacje zobaczycie 30 czerwca, może już niektórzy domyślają się co to może być za wydarzenie :D
Wakacje już lada moment, 5 dni, aż nie do wiary, aww! Jak będziecie je spędzać? :D Podzielcie się ze mną pomysłami, może też coś z nich wykorzystam w moim planie zajęć na te dwa miesiące :3 Tym czasem ja się z Wami żegnam, do napisania!
Dzisiejszy wpis nie będzie miał do końca jakiegoś ambitnego tematu. Trochę gadania, trochę zdjęć i wytłumaczenie co się u mnie działo przez ten równy miesiąc, w którym na pingerze jak i blogspocie nie dawałam znaku życia ;)
Ogółem trochę odpoczytnku od bloga mi się przydało. Już czuję, że z każdym dniem bliżej wakacji wena wraca :D A jak już o wenie, to zaczniemy od gadaniny lalkowej ^_^
Myślę, że na początku trochę za bardzo wzięłam sobie do serca uwagi innych na temat wiga Nanami, przez co sam w sobie nie zbyt mi się podobał, nawet po poprawkach, różnego rodzaju podejściach itd. Skutkiem tego było sprzedanie go, powrót do blondu i oczekiwanie na nowego. Czekam teraz na wiele innych rzeczy prócz wiga - 5 par animal eyes'ów i kilka zestawów re-mentów :D Z uwagi, że jestem "w gorącej wodzie kąpana", to przez ciągłe czekanie nie chcę zerkać na obecną Nanami, bo ciągle wyobrażam ją sobie w nowym wydaniu, a to mi już zaczyna przeszkadzać. Miejmy nadzieję, że w nowym stylu Nana się w końcu odnajdzie, bo coś nie mogę dla tej lalki znaleźć odpowiedniego "ja". Mam nadzieję, że ta jej wersja będzie już ostateczną :)
Jak już lalkowo to chciałabym poruszyć też pewien temat. Mianowicie dotyczy on Mony :D Kilka osób się dopomina o jej zdjęcia - fakt, wiem, że ostatnimi czasu przez ciągłe szukanie stylu Nany, Mona nie pojawiała się na blogu prawie w ogóle. Dlaczego? Po prostu ona jest już lalką idealną, jej pierwsza wersja od razu była strzałem w dziesiątkę, dlatego bardziej zajmowałam się Naną, która swojego pewnego "ja" nie miała. Mona ciągle jest taka sama i nie zamierzam nic u niej zmieniać, jest lalką idealną :D Pokażę kilka jej zdjęć, żeby nie było, że w ogóle jej ich nie robię ^_^
Tak, dwa zdjęcia to tak bardzo kilka.
W czasie kiedy mnie nie było, jedna z moich koleżanek zaczęła lalkować. Właściwie to już trochę wcześniej, ale o tym nie wspominałam :D Ma dwie lalki - Dal Lizbel i Dal Dotori. W maju wybrałyśmy się z naszymi slicznotami na plener, z czego ja wzięłam wtedy jeszcze różowowłosą Nanę ^_^ Najbardziej ze wszystkich lalek obfociłam Lizbel, na żywo nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, ale jak porobiłam jej trochę zdjęć to bardzo mi się spodobała, była światną modelką :3 Nanie i Dotori też zdjęcia robiłam, ale najbardziej podobają mi się te z Lizbel, to też wstawię tylko je.
Załapały się też elementy przyrody ^_^
Ogółem później za wiele lalkowych rzeczy się nie zmieniło. Kupiłam wtedy 4 zestawy re-mentów, które doszły i już je mam (pomijając fakt, że na te nowe nadal czekam XD)
Chciałabym oficjalnie blogowo "powrócić" (jak feniks z popioły normalnie), nawet z innymi blogerkami mamy już pewien pomysł, który mam nadzieję zrealizuję, będzie to coś w rodzaju "tydzień o mnie", codzienne notki od poniedziałku do piątku, ale więcej nie zdradzę :D
Teraz już trochę bardziej z życia. Wystawianie ocen dobiega końca (mimo że mam wystawioną 1/4 to do końca tygodnia, czyli czwartek, piatek muszą wszystko wystawić), co oznacza późniejszy odpoczynek i chodzenie do szkoły TYLKO dla przyjemnych rzeczy, jak ja to uwielbiam! :D
Z ocenami nie jest źle, przynajmniej nie tak jak się tego spodziewałam. Może dla Was to mało, ale dla mnie średnia już powyżej 4 jest zadowalająca ^_^ Przerwa od bloga jeszcze bardziej zmotywowała mnie do jego prowadzenia, ale nie na przymus. Jeśli nie będzie pomysłu na notkę to jej nie napiszę, jeśli nie będę w danym dniu mogła to też jej nie będzie. Warto trochę bardziej "żyć życiem", czyli nie tylko komputerem ;)
Jeszcze jeden wątek poruszę - dzisiaj oglądałam nowy odcinek Pretty Little Liars, na który baaaardzo długo jak dla mnie czekałam, także mimo, że nie ma jeszcze tłumaczenia, obejrzałam cały odcinek obgryzając paznokcie i próbując cokolwiek zrozumieć XD zachwycił mnie, nie wierzę, że to już 4 sezon, a widzowie nadal do końca nie wiedzą kim jest A. To właśnie magia tego serialu - snucie przypuszczeń. Zawsze jest mylion wątków, których "jestem ciekawa". Dla osób, które jeszcze nie oglądają tego serialu, bardzo polecam, tym bardziej, że zbliżają się wakacje (16 dni ♥) - będziecie mieli co robić w nudne dni, serdecznie polecam :D A teraz jeszcze wrzucę nutkę z zakończenia dzisiejszego odcinka, która bardzo wpadła mi w ucho~~
To tyle. Do napisania w poniedziałek (mam nadzieję)! :D